Zanim zacznę prezentować swoje gotowe figurki, makiety i inne wypociny postanowiłem że nieco opowiem o moich dwóch metrach kwadratowych przeznaczonych na hobby - tyle dostałem od żony ;-)
Na pierwszym zdjęciu widok ogólny stanowiska
Jako że figurki maluję już od kilku lat wiem że dobre oświetlenie to podstawa.
1. Duża przemysłowa lampa 140cm x 16cm zawierająca dwie mocne jarzeniówki - koniecznie musi to być zimna / biała barwa światła. Lampę zakupiłem w Liroy Merlin za jakieś grosze (z żarówkami i okablowaniem jakieś 50zł). Całość zawieszona jest na dwóch linkach z regulowaną długością. Lampy "profesjonalne modelarskie" są o połowę mniejsze i około czterokrotnie droższe. Wybór jest chyba prosty.
2. Lampa biurkowa - oświetlenie uzupełniające (żarówka też koniecznie o barwie zimnej / białej). W tym wypadku użyłem specjalistycznej żarówki fotograficznej. Służy także do przechowywania wszelkiej maści klipsów i ścisków.
3. Warsztat roboczy wykonany został ze starego, gotowego stanowiska modelarskiego które było kiedyś w sprzedaży firmy Games Workshop. Przedłużyłem je o dodatkową płytę z MDF'u a potem trochę mniejszy kawałek MDF'u wpakowałem do środka. Całość przykryła mata samogojąca w rozmiarze A2.
4. Tu trzymam mokrą paletę, korki na których osadzam malowane figurki oraz aerografy do podkładowania. Dodatkowo to wolne miejsce pomiędzy ścianą a blatem roboczym nigdy nie jest puste...
5. Kolejny ważny element to wygodne krzesło z regulacją wysokości.
6. W tych ciemnych czeluściach spoczywa mój cały modelarsko - wargamingowy majdan. Jest to w sumie 12 plastikowych pojemników (trafiłem promocję w Liroy Merlin) wypchanych po brzegi wszystkim i niczym jednocześnie. Naprawdę super się sprawdzają. Jeden wchodzi w drugi i tworzą jednolitą całość.
7. Ta ściana na bieżąco przyjmuje prace moich zdolnych córek :-)
8. Tam ukryty jest kompresor do aerografu.
Lewa strona stanowiska
1. Moja podręczna biblia z
OSPREY'a wspaniała książka. Upolowałem ją kilka lat temu za śmieszne pieniądze na niemieckim Ebay'u (na szczęście wydanie angielskojęzyczne).
2. Stojak na farbki i media Vallejo (3/4 to Vallejo Air).
3. Zegar i radio jednocześnie - umila czas oraz podczas samotnych, nocnych posiadówek informuje ile zostało do świtu ;-)
4. Nieśmiertelne szufladki pełne wszystkiego (części modeli, dodatkowe farbki, figurki, korki, wykałaczki, spinacze, gruz etc.)
5. Kręciołki
TAMIYA do malowania większych modeli z (są rewelacyjne - bardzo polecam).
6. Lakiery matowe
WINSOR & NEWTON w dużych butlach. Pomocne przy zabezpieczaniu sporych powierzchni. Świetna jakość, dobra cena.
7. Moje dzielne kurczaki które tuż za oknem, dowodzone przez krewkiego koguta mają swoje królestwo :-)